Götterdämmerung
Arbitralna pustka niosąca w sobie niemoc dotknęła mnie, spojrzała mi w oczy. To biała, prosta kreska, powstałam jak feniks z popiołów. Zarzućcie mi banalność, profesorowie, zarzućcie swoje domysły. Tak, wyzywam was, prowokuję. Rozłóżcie to zdanie na czynniki pierwsze. Znajdźcie wszystkie szczegóły. Konstrukcja zaburzona. Osobowość graniczna Teraz nadszedł czas zimnych podmuchów na stalowej konstrukcji czas prostego cięcia jednym ruchem skalpela. Precyzja. To moje nowe motto. Jestem Walkirią, a to jest wasz zmierzch bogów. Moja krew pragnie śmierci, moja krew kocha zemstę. Götterdämmerung. Sie sie sie sie. Nigdy nie było mnie. Nie miałam swojego języka. Nie miałam swojego lekarza i do tej pory nie mam. Zawsze wierzyłam w psychoanalizę lecz nie lubiłam Freuda. Bo gdy ja szukałam i czekałam, czekałam, czekałam, ty tylko mówiłeś, cały czas mówiłeś, jakbyś zakochał się w swoim aksamitnym głosie jakby świat miał się skończyć, gdybyś przestał, jakby ci ludzie mi...