Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2014

Ktoś skradł krzyk nocy

Obraz
Podważ ciemność jak skrzydło powieki i pod otoką rzęs możesz mnie zobaczyć: rozszerzam oczy na to, co nieznane na języku czując metaliczny smak strachu. Krew zatacza koła w moim ciele i czuję się przez to taka słaba bezsilna i zamknięta; nie mogę tworzyć w tym ciele, które jest dla mnie tylko więzieniem, kratami z żył, mięśni i warstw skóry; takie u n i c e s t w i a l n e, takie n i e r e a l n e mistyczne, niebanalne, o s i ą g a l n e. Poezja to tylko zabawa s ł o w e m, lecz ja do niej nie dorosłam jestem małą dziewczynką, małą Cathy na wrzosowiskach stojącą w strugach deszczu, bez serca, które odeszło. Mogę rozpaczać, mogę się śmiać, płakać udawać i zazdrościć, ale nigdy nie będę nigdy nie będę, nigdy nie będę - k o c h a ć. ----------------------------- Można zabic każdy pocałunek, każde lśnienie miłości aż nasz świat będzie z platyny.

Droga mleczna

Może naga śmierć zakwitnie tej nocy. Nie wiem, co mnie spotka i nie wiem, czego chcę. Mam w sobie dzisiaj jakieś drżenie - wypełnia mnie od stóp po głowę ale najbardziej czuję jak nadgryza mi piersi niczym strach. Lecz strach we mnie umarł tak dawno tak dawno. Może gwiazdy dziś pękną rozleją się po niebie jak mleko i powstanie nowa droga moja własna i będę wiedziała gdzie iść i będę wiedziała kim jestem.