Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2015

Dzisiaj bez tytułu, bo nic nie ma sensu

Nie wszystko mogę; wiedzieć - to tak wiele, tak wiele słów i tyle trudu, tyle wysiłku być może bezproduktywnego, bo kto wie co będzie po tym; po czymkolwiek. Leżąc, myślę o tych wszystkich tajnych wyrokach, o nienazwanych miejscach mojego umysłu, o tym, co zawsze przychodzi bardzo niechciane albo rozpaczliwie chciane - to zależne od strony urodzenia. To moje własne tabu; podobno każdy potrzebuje jakichś białych plam; a tak właściwie to wszyscy jesteśmy czarno-białymi mapami; dolinami ziejącymi ciemnością w których leżą pokotem wywrócone jak drzewa nasze myśli, wspomnienia - bo uczuć nie przejawiamy, wymieniamy je na co? - .................. (wpisz wybrane). Bo tych nie mamy - to byłoby zbyt ekstrawaganckie na nasze dekadenckie dusze "I kop mnie jeszcze i tak już nic nie czuję" ale to ale to - nieprawda; mogę zrodzić świat ze słowa, będąc swoim własnym bogiem, jedyny sąd ostateczny może zdarzyć się nieskończenie wiele razy. - Tak, zawsze miałam sk

Will you love me in December as you do in May?

Zakochałam się w Yeatsie. A Crazed Girl by William Butler Yeats  That crazed girl improvising her music. Her poetry, dancing upon the shore, Her soul in division from itself Climbing, falling She knew not where, Hiding amid the cargo of a steamship, Her knee-cap broken, that girl I declare A beautiful lofty thing, or a thing Heroically lost, heroically found. No matter what disaster occurred She stood in desperate music wound, Wound, wound, and she made in her triumph Where the bales and the baskets lay No common intelligible sound But sang, 'O sea-starved, hungry sea.'  When you are old by William Butler Yeats   When you are old and grey and full of sleep, And nodding by the fire, take down this book, And slowly read, and dream of the soft look Your eyes had once, and of their shadows deep; How many loved your moments of glad grace, And loved your beauty with love false or true, But one man loved the pilgrim Soul in you, And loved the sorrows of your changing fa

To wszystko

Po nas wszystkich, tak naprawdę, zostaje - urwane zdanie rozpoczęty akapit słowo wyrwane z krtani z żył, mięśni i warstw skóry zaczerpnięte z oddechu pierwotnego tchnienia - Boga? logos? czy może jeszcze czegoś nienazwanego bo może się nie da bo może to wszystko tylko na tym się opiera i w tym cały sens że nie można niemożliwego. bo ludzie są zbyt - pyszni? naiwni? za bardzo pewni swoich możliwości? stwarzając coś nazywamy niebyt i może właśnie o to chodzi że cały sens największa tajemnica świata jest w nim - w nim samym? we wszystkim. I wiedz, że to wszystko kiedyś się skończy zapadnie wieczna wieczna noc bezwieczna i bezkresna i niebyt nawet - zniknie? nie - niebyt pozostanie bo człowiek nigdy nie zgadnie co skrywa - niebyt? może nie, może jeszcze jest nadzieja bo przecież - jakiś sposób być musi - lecz w czym?  w niebycie; we wszystkim i w niczym.