Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2017

Po nas już tylko Bóg Bestia

"I ujrzałem jedną z jej głów jakby śmiertelnie zranioną, a rana jej śmiertelna została uleczona. A cała ziemia w podziwie powiodła wzrokiem za Bestią; i pokłon oddali Smokowi, bo władzę dał Bestii." Apokalipsa św. Jana , 13, 3-4 "(...) - To właśnie, co chcę panu powiedzieć, tłumaczy to niezwykłe zjawisko, że z jednej strony istotnie kobieta jest doprowadzana do ostatecznego, a z drugiej - ona panuje. Zupełnie tak samo jak Żydzi, jak oni władzą swoich pieniędzy odpłacają za ucisk, tak samo czynią kobiety. "Aha, chcecie, żebyśmy byli handlarzami - powiadają Żydzi - dobrze, więc my, handlarze, zawładniemy wami". "Aha, chcecie, żebyśmy były tylko obiektem pożądania - dobrze, właśnie jako obiekt pożądania was ujarzmimy" - powiadają kobiety. Nie na tym polega brak równouprawnienia kobiety, że nie może ona głosować lub być sędzią - zajmowanie się tymi sprawami nie stanowi żadnych praw - lecz na tym, że w dziedzinie seksualnej nie jest zrównana z męż

Niech się dzień święty święci

Wyobraźcie sobie. Jest już grubo po drugiej w nocy, leżycie w łóżku, kontemplując każdy element sufitu, czując jak myśli przewalają się w waszej głowie, niechciane, włóczą się jak kojoty, węszące za jakaś pożywką. Po niemal całym dniu czytania "Fal" Virginii Woolf, których nie powinniście teraz czytać, bo macie stos innych książek do przeczytania, ponadto czekają na was notatki z historii filozofii, powinniście też powtórzyć dokładnie zasady rosyjskiej gramatyki - wreszcie czujecie przypływ życia. Ale cały dzień snujecie się, nie wiedząc co ze sobą zrobić, sprawdzając możliwość obsesyjnych teorii, które przyszły wam do głowy. Przy czwartej kawie poddajecie się i pozwalacie sobie na nielegalną chwilę wolności. I tak nie uda się wam dojść ze sobą do ładu i składu - szczególnie w takie dni, gdy rzeczy nie są, a jedynie się zdają. Ale ta chwila wolności zamienia się w cały dzień, i gdy dochodzisz do zdania "(...) próbuję wyjawić ci sekret, którego nikomu jeszcze nie zdradził

Przypisy

Obraz
"Lecz jeśli każdy z łatwością zaakceptować może minimalne warunki określające zrozumiałość dyskursu, to nierozwiązywalne, jak się wydaje, trudności zaczynają się wówczas, gdy chodzi o rozstrzygnięcie, kto lub co ustanawia i gwarantuje zasady odpowiedniości między słowami i rzeczami." W książce z nieudanym diabłem tuż po tym jak zapłonął ogień na słowach. JEDEN I trzej królowie poety czy urzędnika? DWA Pamiętam, że zabiłaś mnie tak jak się śpiewa. Nóż pozostaje nożem, serce jest sercem. TRZY To krzyki są ostatnich konających w szlochu. CZTERY Im silniej gardzę tym kocha mnie więcej. Liczy się ostatnie słowo w piosence. (1) Warszawa, 1995. (2) w. 20. (3) Międzyrzecki, Rimbaud, Apollinaire i inni ; Louis Aragon. (4) ibidem.