Nulla dies sine linea

(Na kacu nie umiem być liryczna)
Hemingway mawiał,
żeby pisać gdy jest się pijanym
a poprawiać na trzeźwo.
Wczoraj nic nie napisałam;
od dwóch tygodni nic nie napisałam;
moje życie rozdzieliło się
na naukę i zmęczenie.
I nie wiem,
naprawdę nie wiem,
jak to się mogło stać,
że zabrakło miejsca
dla poezji.
Myślałam, że jest we mnie wrośnięta
jak dziecko w łono kobiety
a jednak
zapomniałam.
Ja -
wyrodna matka.




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Miłość w czasach rozpaczy

czego chcą

Requiem dla umarłej