Ananke czyli arbitralna sesja

"(...)Żegnajcie, szczęśliwe
Pola, gdzie żyje radość wiekuista:
Witaj mi, grozo, witaj, świecie piekieł;
(...) Umysł jest dla siebie
Siedzibą może sam w sobie przemienić
Piekło w Niebiosa, a Niebiosa w piekło.
Mniejsza, gdzie będę, skoro będę sobą."

                                  - John Milton - Raj Utracony


Tadeusz Miciński - Ananke

Gwiazdy wydały nade mną sąd:
- wieczną jest ciemność, wiecznym jest błąd
- Ty budowniku nadgwiezdnych wież
- będziesz się tułał jak dziki zwierz
- zapadnie każdy pod tobą ląd -
- wśród ognia zamarzniesz - stlisz się jak lont.

A gwiazdom odparł królewski duch:
Wam przeznaczono okrężny ruch,
mojej wolności dowodem błąd,
serce me dźwiga w głębinach ląd.
Poszumy płaczą mogilnych drzew,
lecz w barce życia płynie mój śpiew.
Ja budowniczy nadgwiezdnych miast
szydzę z rozpaczy gasnących gwiazd.


(Z pozdrowieniami dla gramatyki opisowej)









Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Miłość w czasach rozpaczy

czego chcą

Requiem dla umarłej