Bezradność

Nie mogę nic zrobić
nic na to nie poradzę

to przez to, że umiera jaśmin,
że się nie wyspałam
i jestem taka zmęczona
poza tym, za dużo dziś chmur
i boli mnie głowa
oczy mnie pieką
a zgubiłam gdzieś okulary.
Słońce wstało dziś na zachodzie
a pierwsza stopa, którą dotknęłam podłogi
była lewa.
Nic mi dzisiaj nie wyjdzie
bo śniła mi się śmierć,
całą noc stała przy moim łóżku.

Każdy powód jest dobry
mam paletę wymówek
do wyboru
do nie-koloru.
Każdego dnia inna.

Don't try - mówił Bukowski;
powinnam robić, robić, robić
a ja - (miałam się go nie słuchać)

Gdybym wiedziała kim jestem, 
wiedziałabym z kim walczę.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Miłość w czasach rozpaczy

czego chcą

Requiem dla umarłej